przeczytałaś tak jak prosiłem poniższego posta, przeczytałaś spokojnie, bez żadnej reakcji. Twoja twarz przez cały tekst była niezmienna. nie odezwałaś się ani słowem. nic nie powiedziałaś. prosiłem o przeczytanie tego posta przy mnie, kilka chwil po tym jak się przebudziłaś i zjadłaś śniadanie, a jeszcze przed poranną kawą. nie wiem dlaczego mi tak zależało by ten post był przeczytany własnie w tej chwili. tak, i nie wiem co chciałem od Ciebie usłyszeć czy też co chciałem zobaczyć po tym jak go przeczytasz.