Zajęło mi to co prawda godzinkę, ale dzięki temu .... Szok, filmy się nie tną, dysku nie słychać, w ogóle przyśpieszyło wszystko !
Stronki otwierają się jak by neta mi dali z 8MB.
A pomyśleć że znam wielu ludzi którzy w takim przypadku by już dysk formatowali - "bo komputer mi muli". A może rejestr wyczyścić ? Może lepiej defraga na wszystkich dyskach włączyć ? Zainteresować się jakie usługi w tle zajmują pamięć i czas ?
Ot, mi to zajęło godzinkę - instalowanie systemu pewnie też coś koło tego, ale .... właśnie: ustawienia, programy, archiwa itd. itp. - praktycznie większość dnia. Znam przypadki że co instalację Windowsa sobie ktoś zakłada nowy numer GG - bo sobie hasła nie zapisuje :)
POLECAM:
