tak po prostu. siedzisz obok, trzymam Cię za rękę. pozwalasz na siebie patrzeć, zerkasz na mnie. zamykasz oczy, przymykasz je by po chwili otworzyć, mówisz do mnie, mówisz o wielu rzeczach, słowa te chłonę z każdym oddechem. zabawa w poezję jest pełna niedomówień. ale piękna. wiersze ... będę czytał Ci wiersze. albo "Malowanego Ptaka" którego tak lubisz. nie wiem kiedy ... czy przy porannej kawie kiedy z błyskiem w oku poprawiasz włosy, czy wieczorem - kiedy przytulisz się do mnie by zasnąć. a może przy obiedzie. w drodze do pracy. a może przez telefon. będę Ci czytał. będę czytał by okiełznać wielość i różnorodność myśli. taka forma samoobrony. samoobrony przed czym ? by nie zwariować ?
poszłaś myć głowę. zaraz wejdziesz do pokoju - idziesz ....
spojrzałaś na mnie .... podejdziesz ? przytulisz się ? pocałujesz ? a może po prostu "tylko" kawę wypijemy .....